@ MYŚL DNIA.
„Hej młoty do roboty,
„Hej młoty do roboty,
Niebieskie ptaki do paki!
I niech wre robota
I niech wre robota
Co nam wolna sobota
…
Rodacy do pracy! ”
So let us not talk falsely now, the hour is getting late.
Bob Dylan, "All Along the Watch-Tower"
Komentarze to połowa wartości każdego bloga. A jeśli mamy dobrych komentatorów – więcej niż połowa. Proszę o komentarze, dyskusje, o to co napędza pracę w mojej „pracowni”, co nadaje tej pracy kierunek. Jeśli uznasz że Twój komentarz to właśnie może zrobić, zamieść go. Bywa że jakieś komentarze trzeba usunąć. Nie dlatego że krzywdzą mnie, ale innych ludzi. Wyrzucenie komentarza „na bruk” to dla mnie ostateczność. Chyba, że komentarz naprawdę … sięgnął bruku.
Nie martw się....." i po nocy przychodzi dzień..."........#
OdpowiedzUsuńCo jest? Pracownia umysłowa -do roboty!Jak się nie op....... to nic.A może już jesteście wszyscy w niebie?Ale ja jestem TU....#
OdpowiedzUsuńOstatnio dużo słyszę o miłości.Fajne słowo.Chciałbym usłyszeć coś na ten temat.Ja tego nie rozumiem.Jasne, to nie sprawa rozumu tylko emocji,uczuć,przywiązania.Uzależnienie- ale jakie przyjemne,jak każdy narkotyk-do czasu!"Chłód emocjonalny"- nie-nasza dola taka.Można powiedzieć,że jesteśmy skazani na miłość.A gdzie druga strona?Czasami jest silniejsza,to życie.Ani jedno ,ani drugie.(Mam nadzieję ,że zamieszałem w kotle)...#
OdpowiedzUsuńtak, tak, już się biorę do roboty, nawet w święto pracy nie można odpuścić, no logiczne. Właściwie to ciągle myślę o tych rybkach i akwarium, coś z tym trzeba zrobić. Męczy mnie też psychologia jako pseudonauka i za chwilę coś o tym.
OdpowiedzUsuńO miłości? może później, na razie skojarzył mi się tytuł amerykańskiego opowiadania: "o czym mówimy, kiedy mówimy o miłości?" można by spróbować odpowiedzieć, bo to chyba nie jest takie proste jak się zdaje... no to, młoty do roboty ;)
cd. "Miłość"-jak fajnie używać tego słowa.Tak, tak ,tak ,-są różne -ble, ble ,ble.Dla mnie może być też wysublimowana-szczyt dominacji!A karawana idzie dalej.A życie toczy się dalej-ma nas w d.... .Zupa wrze,bańki pryskają....Kochaj jak siebie.....no i co jeszcze? Nie chcę siebie kochać.Teraz ja mam to w d..... . Kot przyszedł jakiś chudy,dałem mu jeść-był zadowolony.Pomruczał.Nie daj się zwieść.....#
OdpowiedzUsuń.... myślę,że ten biedny kot jednak Cię kocha, nie chcesz siebie kochać to trudno, chcesz żeby ktoś Cię kochał- to wygodniejsze....to inny musi się trudzić,żeby sobie i Tobie mówić dlaczego ...
OdpowiedzUsuń.....nie kochając siebie NIE POTRAFISZ kochać nikogo innego... nawet KOTA a może NAWET kota..
...to jest tylko mój skromny pogląd i nie musisz się absolutnie z nim zgadzać, ale to też nie rozwiąże Twojego problemu...
Grażyna