środa, 29 sierpnia 2012


@ MYŚL DNIA.    Uwielbiamy mitologizować. Coś, co było dawno, dawno temu i daleko, daleko stąd, jest z pewnością mądre i głębokie, zawiera tajemnicę bytu, sekret życia i mądrości.
To, co jest tu i teraz, jest mdłe, nudne i nie ma szans na pokonanie tego, co dawne i dalekie. Ludzie mitomani.
Ktoś, kto nie umie żyć tu i teraz,
nie umie żyć w ogóle.
*

piątek, 24 sierpnia 2012


@ MYŚL DNIA.    Zdarzają się jeszcze, na szczęście, ludzie, którzy do myślenia używają mózgów. Większość ludzi do myślenia używa autorytetów.
*

wtorek, 21 sierpnia 2012

Wyznawcy




            Bogaci mogliby oddać biednym część swego bogactwa i świat byłby lepszym miejscem. Ale bogaci boją się, że oddając coś innym, staną się biedni, więc gromadzą, kradną, łupią, oszczędzają, skąpią. W ten sposób bogaci są coraz bogatsi, a biedni coraz biedniejsi. Ewangelista Mateusz  pisze: „Bo kto ma, temu będzie dodane, i nadmiar mieć będzie; kto zaś nie ma, temu zabiorą również to, co ma.” (Mateusz 13;12).
            Cóż, w przeciwieństwie do wielu innych, zawartych w świętych pismach, ta zasada sprawdza się dzisiaj w świecie wyjątkowo dobrze. To nie powinno dziwić. Jedynym bogiem, któremu dziś oddajemy bezgraniczną cześć, jest niejaki Mammon. Religia ta ma prostą doktrynę, złożoną z dwóch zasad: 
1. "Chciwość jest dobra” 
2. "Chęć zarobku usprawiedliwia wszystko” 
oraz z jednego, prostego przykazania: „więcej pieniędzy”.
            *
            A gdyby tak ogłosić, że wyznawanie Mammona jest jedyną, prawdziwą i uniwersalną religią? Gdyby ludzie zdobyli się na szczerość i odwagę i przyznali, że Mammona wielbią i kochają ponad wszystkich bogów, którzy są zaledwie pomniejszymi pomocnikami Mammona?
            Po takiej deklaracji i wyznaniu wspólnej wiary zniknęłyby konflikty religijne, nienawiści, wojny i zbrodnie na tle religijnym. Ludzkość byłaby zjednoczona. Ponad podziałami etnicznymi, kulturowymi, rasowymi i politycznymi stałby Mammon, jako najwyższa i niekwestionowana wartość, król ludzkich pragnień.
            Mammonizm  jako religia dawałby najprostsze z możliwych reguły etyczne - wyżej opisane. Pobożność mammonistów wyrażałaby się w tym, co mammoniści zawsze robili: w gromadzeniu pieniędzy. Ich posiadanie byłoby wyrazem pobożności i jednocześnie zasługą wobec Mammona. Pobożni mieliby dużo i w nagrodę dostawaliby jeszcze więcej. Biedni – czyli mało pobożni – mieliby jeszcze mniej, co byłoby dla nich sprawiedliwą karą za brak religijnej żarliwości. Bowiem, jak napisano, powtórzmy: „kto ma, temu będzie dodane…” .
            *
            Utopiści i marzyciele próbują bezskutecznie zbudować  raj na ziemi, tworząc coś, co zjednoczy ludzi. Nic z tego nie wyjdzie, to mrzonki. Zamiast tworzyć z niczego takie spajające ogniwo, trzeba poszukać takiego, które już jest, które działa. Z pewnością jest coś, co od wieków jednoczy wszystkich ludzi, wszędzie. Jest bóstwo, którego świątynie pokrywają świat. W istocie każda budowla wzniesiona ludzką ręką, jest świątynią tego Boga.
            A imię jego Mammon. Jemu oddajmy cześć, a on nas wyzwoli.

            ***

poniedziałek, 20 sierpnia 2012


@ MYŚL DNIA.    Wartość idei mierzymy skutkami społecznymi, jakie te idee wywołują.
*

niedziela, 19 sierpnia 2012


@ MYŚL DNIA.    We wszystkim co robimy szukamy jakiegoś pocieszenia, nadziei.
Nigdy nie znajdujemy.
Być człowiekiem to być niepocieszonym.
Chyba, że uda nam się oszukać siebie.
Wtedy już nie jesteśmy człowiekiem, ale kukłą. Atrapą człowieka.
Jesteśmy pocieszeni. I pocieszni. Co można przetłumaczyć jako: zabawni. Ale też: żałośni. Śmieszni.
*

środa, 1 sierpnia 2012

Wakacje