@ MYŚL DNIA.
Ostatnio pewien znany
dziennikarz nazwał kogoś "murzynem". Został oskarżony o rasizm i
podobno grozi mu do ośmiu lat więzienia.
Pomyślałem, co by było,
gdyby jakiś właściciel psa rozzłościł się i nazwał psa "sukinsynem".
Przypuszczam, że mógłby dostać co najmniej osiem lat.
Lepiej nie mieć psa w
kraju tak niezwykle poprawnym politycznie.
*
Po pierwsze, nasz kraj wcale nie jest poprawny politycznie.
OdpowiedzUsuńPo drugie, taki np. bullmastif przy każdym ruchu tułowia ma zwyczaj robić to, co potocznie nazywamy pierdzeniem.
Konfrontacja między słowem a czynem, przeważnie bierze górę czynu.
Nie wiem co jest lepsze, osiem lat siedzenia, czy pierdzenia...
Mój pies to suka. Zawsze mam k.rw. pod górę
OdpowiedzUsuńPaweł