@ MYŚL
DNIA. Ewolucja
ludzkości to pełzanie po dnie. Postęp polegałby na wynurzeniu się na
powierzchnię, tylko nikt nie wie jak to zrobić. I właściwie nie wiemy, gdzie
jest powierzchnia. Pomyliliśmy kierunki góra – dół.
*
So let us not talk falsely now, the hour is getting late.
Bob Dylan, "All Along the Watch-Tower"
Komentarze to połowa wartości każdego bloga. A jeśli mamy dobrych komentatorów – więcej niż połowa. Proszę o komentarze, dyskusje, o to co napędza pracę w mojej „pracowni”, co nadaje tej pracy kierunek. Jeśli uznasz że Twój komentarz to właśnie może zrobić, zamieść go. Bywa że jakieś komentarze trzeba usunąć. Nie dlatego że krzywdzą mnie, ale innych ludzi. Wyrzucenie komentarza „na bruk” to dla mnie ostateczność. Chyba, że komentarz naprawdę … sięgnął bruku.
... czemu tak pesymistycznie? Nie nadążam - tak "odchody" zmieniają świat. Dla jednych " błogosławieństwo, dla innych przekleństwo"- inaczej: dla jednych utożsamianie i życie , dla innych awersja. Ale tak czy siak to podtrzymka , jak w "jodze". Co zrobić? chyba kpisz ! ... ...
OdpowiedzUsuń...jesteśmy "czasowo " ograniczeni- na szczęście!- to optymistyczne- dać "małpie" granat- to wiesz co zrobi- przypowieści . ... Facet chciał skruszyć lód na rzece-rzucił laskę dynamitu- niestety - pies zaaportował- ... ...
OdpowiedzUsuńto bardzo mądra historyjka. Często w życiu rzucamy jakieś laski dynamitu, bezmyślnie i wcześniej czy później jakiś cholerny piesek nam którąś przyniesie z powrotem.
OdpowiedzUsuńWszystko ma swoje efekty uboczne. Jak robimy coś to robimy też coś innego, tylko rzadko wiemy co...
Nieprawda że ewolucja szoruje na dnie. Po prostu na więcej nas nie stać a więcej chcemy. to już nie jak świnie marzące o lataniu ale jak guźce chcące być F 35 Lighting II
OdpowiedzUsuńPaweł
... Długo się zastanawiałem: czy Twoja metoda :"kpiny" przynosi efekty: tak - chyba to metoda najlepsza!!! (sprawdziłem).- choć z fatalnym skutkiem dla"mojego jestestwa" - Leczę rany.... ...
OdpowiedzUsuń... czy życie jest snem. Proszę o bezpośredni komentarz. Nos złamany,oko podbite ,zęba !ma, no ale co , nie strzelają. A więc jestem- jeszcze. Dobra, jak to się ma do myślenia ! Czy myślenie potrafi coś zmienić? Fakt jest faktem i koniec. Granice ?- dla przystosowanych . ... ...
OdpowiedzUsuńPanie Pawle, jeszcze o tym bredzeniu, bo nie zdążyłem odpowiedzieć: czy Pan wie jak ja się staram?! Bredzę tu bez przerwy, a Pan "się zawiódł", itd. Każdy orze jak może. Dobrze, że ja się na Panu nigdy nie zawiodłem: wiem, że jak mi Pan może zrobić świństwo, to Pan zrobi, a co, nie znamy się? :)).
OdpowiedzUsuńA do rzeczy: to ciekawe pytanie czy nas "nie stać na więcej"? Skąd wiadomo? Może nie próbujemy? Może świnia nie lata, bo jej wszyscy wmówili, że nie może.
J: moja metoda to nie kpina ale ironia. To ważna różnica, bo za kpinę można dostać po ryju, a ironia powoduje, że ludzie jakoś lepiej się rozumieją. Ironia to kpina, ale bez agresji, za to z dystansem. Wypróbuj. Nie kpij, tylko ironizuj.
..powtarzam jeszcze raz! Życie to nie " bajka" " czerwień na oczach" nie robi na mnie wrażenia. Dlatego..... dziwię się, przeklinam, ( to tylko zgłoski). Oj, Nie zamierzam "się" uzewnętrzniać- chodzi "mi" o normalność....????. Stać Cie na to? A może jesteś "moim" przyjacielem ? A może po prostu: zrobić coś sensownego zgodnie z dostępną nam wiedzą. ... ...
OdpowiedzUsuń... Jest tzw . godzina 12,00 no i co? następny dzień, Taaak! Fajnie- niepamięć jest piękna. - I noce i dni przestały się liczyć- rozumiesz?. ......
OdpowiedzUsuń.... M;nie znam różnicy między kpiną a ironią- sublimacja pojęć "mnie" nie interesuje!!! -"zachowawcze me3chanizmy obronne"- tyle - nie tędy "droga".. ... ...
OdpowiedzUsuń...wejdź do rzeki, nie opisuj jej- zoba... "czy rzeka płynie, czy most" Ha!!!!- dziecko przychodzi i pyta? : gdzie te rybki mają ch...- na brzegu stoją!(przepraszam wędk). ... ...
OdpowiedzUsuń... była kiedyś myśl- nauka- Bionika-dlaczego o niej cicho?- kropla spadającej wody-skonstruowali jacht,zamek tzw. błyska..,- pająk-obserwacja natury: czyż to nie nauka , to jest wiedza, a nie logiczne "kumactwo" ...Trzeba wiedzieć gdzie stosować logikę! Jak dupc.... logika jest nieprzydat,.... ....
OdpowiedzUsuń... no i co?Mówiąc słowami Pawła: gówno!- jak kiedyś byłem żołnierzem , na początku, zapytano "mnie" jak chcesz żyć: " regulaminowo czy falowo" - odp: spier... "ja" dla siebię ...znaczę I co to jest? Fatum czy "godność" (... cdn-
OdpowiedzUsuń...Idę niedawno na "Wita"- dawna psychologia. Co widzę: "Wydział Teologii" K..... myślę. Ch.... nie jedno przeżyłem, ale: idą dwa w sukienkach,na przeciw facet z dzieckiem. Dziecko pyta: tato -czy to są zboki? Odpowiada facet: tak synu ,to są zboki.- No co? życie.I czy to nie "napawa" optymizmem? Bionika, k... bionika,... ...
OdpowiedzUsuń,,, tak , fala przypływa i odpływa, A "modlitwa" jest przesypywaniem piasku w rękach(które jeszcze masz) .Twoje to stwierdzenie faktu było ponadczasowe.(przepraszam za powtórkę). ... ...
OdpowiedzUsuń... 12 ,00 spóźniłem się co nieco,powtarzam,noce i dnie się nie liczą- kto to wytrzyma? Są tacy. -dygresja: bieg komandosa- totalna głupota, widocznie niektórzy tego potrzebują. Łatwo się utożsamić z mitem, znacznie gorzej być pustelnikiem.. ... ...
OdpowiedzUsuń... idę w "góry)... idź.. a potem "krzyk" ściana . - "ćma do świeczki" Jak idziesz nie oczekuj pomocy,nie rób z siebie.... P o c h u j tam lazłeś- dziwadła. Oni nie mają doświadczeń! Czy widziałeś "afgańca", który by się jeszcze "wspinał" ... ...
OdpowiedzUsuń...to co nas tu spotyka jest formą bycia. Tak czy siak nie mamy na to zasadniczego wpływu (w sprawach zasadniczych) resztę pomi...... No i teraz: jak się masz, kochanie, jak się masz- piosenka.
OdpowiedzUsuń... zaproście "mnie" do stołu.
OdpowiedzUsuń.... tak można pisać a pisać . A ile masz w skali Bu... (Klenczon) Darujcie przenośnie.
OdpowiedzUsuń... tak się zastanawiam: kiedy ktoś powie coś sensownego , np: Jak traktujemy kryteria tzw. rzeczywistości? ( jak wiecie "jestem" bardzo realny)-jednocześnie inne "sfery" nie są "mi" obce. Ponawiam pytanie: czy realność snu jest związana z czasem czy jego brakiem (celowo pomijam rozważania fizyczne o czasoprzestrzeni)- to jest jasne. Jak to się ma do odbioru własnej psychiki??
OdpowiedzUsuń... dochodzi do "mnie" myśl,że im mniej powiem tym będzie lepiej.To jak dostarczanie produktów przemiany mate...(psychi)a potem wydalanie gówna-brakuje tu Pawła.-chyba idę w "cholerną" ascezę. ... trzymajcie się!
OdpowiedzUsuńczy słyszysz szum liści
OdpowiedzUsuńkurwa,znowu powracam,chyba jestem uzależniony od myśli- ale damy "sobie" z tym radę.- bo "widziałem orła cień...."
OdpowiedzUsuńto coś jak niedokończona opowieść
OdpowiedzUsuńwidzę to tak: pisanie jest formą terapeutycznej ekspresji- to wiedza-ja odczuwam to jako przymus! Czy nie "należy" przekraczać granic? Nie polecam,niewielu to wytrzyma,-granic nie ma- "granice " są naszą obroną ,albo statusem..... .... co powie tata, co powie tata... (piosenka)
OdpowiedzUsuńnie wiem czemu jesteśmy tak wytrenowani w myśleniu "genetycznym": jakie były źródła, przyczyny, geneza, skąd się coś wzięło? Jakie to ma znaczenie? Przeszłości nie ma. Możemy coś zrobić (dopóki możemy) ale wprzód, w przyszłości, która się właśnie teraz pojawia. Czy ktoś będzie pytał dlaczego, jaka była "geneza"? Może tak, ale rzadko. Będziemy oceniani za efekty, za nasze wytwory, a nie za ich "genezę". Żyjemy do przodu.
OdpowiedzUsuńnie ma żartów z filozofią .moja ty P.........Zof ...
OdpowiedzUsuńbaba na początku myśli- potem nie.Facet na początku nie myśli- potem tak
OdpowiedzUsuńczego oczekujesz- głasek, pieniędzy, "które rzekoomo dają dostęp do raju. Wystarczy to o czym mówimy opublikować zgodnie z zasadami pab,rel. I masz.
OdpowiedzUsuńprzepraszam, trochę "mnie poniosło" Wiem, wiem.
OdpowiedzUsuńjak to nie ma przeszłości! my ją jesteśmy. Odcinanie "się" od źródeł nic nie da.Nie jesteśmy tym świadomym, jesteśmy tym nieświadomym, tym co nas spotyka, tym czego nie rozumiemy, tym co się dopiero jawi,- odwaga kurwa ,odwaga w poznawaniu siebie i świata
OdpowiedzUsuńOtóż to jest bardzo jasno wyrażony pogląd, z którym się absolutnie nie zgadzam. Ty "wierzysz" w przeszłość, mitologizujesz ją, traktujesz ją jako nadludzką siłę, która Cię ukształtowała. Ale to jest zmyślenie. To jakaś psychoreligia, gdzie bogiem jest nieświadomość i jej personifikacje, jak w greckiej mitologii. (Ananke - los). Tak, my jesteśmy przeszłością, mamy swoją historię, biografię i pamięć, ale to nie znaczy, że mamy się im ślepo podporządkowywać i być jak bezradne dzieci, czekać na to, co ta przeszłość z nami zrobi.
OdpowiedzUsuńJest tak jak piszesz: potrzebujemy odwagi. Tu i teraz, nie w poznaniu, ale w działaniu. Nie można żyć dupą do przodu, bo się o coś rozbijemy.
To co napisałeś jest wewnętrznie sprzeczne, wniosek na końcu zaprzecza przesłankom na początku. Z wnioskiem się zgadzam, z przesłankami nie. Przemyśl to, a przyznasz mi rację.
stary "jestem" stary. Widzę ten świat i co ? Kto tego słucha? "Moje pytania" ? bez odpowiedzi, bo niby kto? Czy znasz takich, którzy to .... ... Kurwa ile bym jeszcze napisał- wybaczcie sił nie starcza
OdpowiedzUsuńsą dwie możliwości : albo komunikacja nie ta, albo konfrontacja
OdpowiedzUsuń... albo obie; zaczyna się od komunikacji (słabej), kończy na konfrontacji; tak mi się skojarzyło z tą knajpą niżej.
Usuńsiedzę w knajpie i piję piwo ale: dwóch starych dziadów siedzących obok napierdala się po głowie laskami- sprzeczność poglądów, myślę dobra, to jest knajpa.Dawniej pewnie wyszli by i "porozmawiali", teraz nie- pozostały laski
OdpowiedzUsuńsam chciałeś, dobra napiszę za chwilę
OdpowiedzUsuńdobra, ja bym Ci radził to pisanie odłożyć i uważać żebyś jakimś rykoszetem nie oberwał... ja jednak jestem pragmatykiem. My tu używamy słów, w sumie nieszkodliwych a jednak laska to laska (myślę o takiej drewnianej ;)
OdpowiedzUsuńo niczym innym nie marzę
OdpowiedzUsuńha,ha ha! ale nie odpowiadasz na pytania. Boisz się. Kiedyś na zjeździe "Erekcjonistycznych'" lekarzy zapytałem naszego wspólnego znajomego (ChA)- boisz się odp tak ,przynajmniej nie kłamał
OdpowiedzUsuńA na jakie to pytania?
UsuńZ tym lekarzem to nie rozumiem, szczerze.
od pewnego czasu "mam" poczucie dla Ciebie: popatrzeć tak, dotknąć -nie
OdpowiedzUsuńNa szczęście internet to zapewnia, i dobrze. Nie musimy się dotykać.
Usuńnie musimy,,,, odczep się rzepie! A właśnie,że się nie odczepię., dobra , zrobiłem "swoje", czy mogę już odejść ?
OdpowiedzUsuńno jak "te" granice? Oj Pani Kasiu ,Oj.
OdpowiedzUsuńi tak się mają "rzeczy"- Marku! zacznij normalnie mówić! Nie wyuczonymi pojęciami,tak "normalnie". Noc i dzień- dla jednych to czasowe granice dla innych nie.Ale to dopiero początek,jak wiesz marny. Nie mam sił aby przeklinać, ale jeszcze dopadnę zjawę, którą jest tzw. życie.- i ręczę - nie będzie to psychoza
OdpowiedzUsuńpropozycja: mów na poziomie pozawerbalnym- słyszę
OdpowiedzUsuń.
OdpowiedzUsuń