Widmo krąży po Europie. Widmo pesymizmu.
Karl Marx (wersja oryginalna)
Znów trudno mi zachować dystans do wydarzeń politycznych. Usprawiedliwiam się, że trzeba być aktywnym. Wobec tego, zwracam uwagę Współobywateli na siłę polityczną, która zwycięży w nadchodzących wyborach. Jest to partia działająca dyskretnie, nienachalnie, ale z ogromną siłą. Partia najbardziej efektywna.
To Zjednoczenie Zrzędów i Narzekaczy, ZZiN. Zasady tej partii są proste i nie wymagają myślenia, dlatego trafiają do większości umysłów. ZZiN wyznaje „manifest pesymistyczny”, który mówi:
1. To co pozytywne, jest negatywne
2. To co polskie, jest gorsze niż nie polskie
3. Jest źle
4. Będzie gorzej
Zjednoczenie Zrzędów i Narzekaczy liczy miliony oddanych członków. Jego członkiem stajemy się przez sam fakt urodzenia się Polakiem. Co ciekawe, ta partia ma niezwykle silną młodzieżówkę, wcale nie stetryczałych dziadków (choć tych również), lecz młodych ludzi. Aktywnych w sensie braku optymizmu, aktywności. Nigdzie na świecie nie ma młodzieży tak zakompleksionej, o tak niskiej samoocenie, braku samodzielności, o tak przeraźliwym negatywizmie, i skłonności do autodestrukcji. Ten sposób myślenia o sobie wpływa mocno na postawy życiowe i działania członków ZZiN. Trudno widzieć wszędzie zło, tragedię, beznadzieję i jednocześnie osiągać coś pozytywnego, zdobywać, rozwijać się. Najlepiej siedzieć, zrzędzić i marudzić.
ZZiN nie jest z pewnością partią marksistowską (co za ulga!). Nie chodzi jej o to, by świat zmieniać, lecz by go interpretować. To interpretowanie polega na przyglądaniu się i powtarzaniu mantry złożonej z czterech punktów „Manifestu”: 1-2-3-4-1-2-3- 4-1- ... itd.
Życie polityczne w Polsce jest proste. Na kogokolwiek głosujemy, zawsze głosujemy na ZZiN. Ktokolwiek wygrywa, wygrywa ZZiN.
Pod przewodem ZZiN zmierzamy do sukcesu (a sukces to klęska, patrz zasada 1 „Manifestu pesymistycznego”). Samosprawdzająca się przepowiednia: ZZiN ma zawsze rację. Jeżeli ZZiN mówi, że będzie gorzej - to będzie. Jeżeli będzie lepiej – patrz zasada 1. Wyborcy, do urn!
Myślicie, że marudzę, zrzędzę, sieję pesymizm? Oczywiście. Jestem przecież ideowym członkiem Zjednoczenia Zrzędów i Narzekaczy.
Ps. Jeśli w następnym tygodniu nic tu nie napiszę, to znaczy że za moje poglądy zostałem umieszczony w pudle. Pamiętajcie: zasady 3 i 4! Ale ja się nie boję! Poświęcę się dla mojej partii. Niech żyje ZZiN!
***
Myslisz, ze pozwolili by Ci pisac z pudla?
OdpowiedzUsuńJasne żeby nie pozwolili, dlatego przestrzegam. Zresztą, ZZiN wygra na pewno to nie będzie źle. Będzie jeszcze gorzej :)
OdpowiedzUsuń..niestety tak nas wychowano i ciągle "szukamy dziury w całym" i jestesmy wiecznie niezadowoleni z wszystkiego ( pamiętacie z dzieciństwa jak dostaliście w szkole -5 to zawsze było pytanie "a dlaczego ten minus" rzadko albo wcale "och jak ładnie")
OdpowiedzUsuńGrażyna
No cóż- "ZZiN zbliża się".......#
OdpowiedzUsuń...och Jureczku, ZZiN już cały czas jest i był i będzie...hm. jak byłam ongiś w harcerstwie to była taka akcja " byliśmy, jesteśmy , będziemy" chodziło o ziemie ODZYSKANE nie mylić z odzysku...
OdpowiedzUsuńGrażyna