@ MYŚL DNIA. Psycholog to człowiek, który ogląda pięknie utkany dywan. Potem wczołguje się pod niego, żeby zobaczyć, jak to jest zrobione. Co się pod tym kryje?
Jeśli chodzicie po dywanach, to ostrożnie:
pod spodem może leżeć psycholog.
*
So let us not talk falsely now, the hour is getting late.
Bob Dylan, "All Along the Watch-Tower"
Komentarze to połowa wartości każdego bloga. A jeśli mamy dobrych komentatorów – więcej niż połowa. Proszę o komentarze, dyskusje, o to co napędza pracę w mojej „pracowni”, co nadaje tej pracy kierunek. Jeśli uznasz że Twój komentarz to właśnie może zrobić, zamieść go. Bywa że jakieś komentarze trzeba usunąć. Nie dlatego że krzywdzą mnie, ale innych ludzi. Wyrzucenie komentarza „na bruk” to dla mnie ostateczność. Chyba, że komentarz naprawdę … sięgnął bruku.
... nie psycholog tylko ja leżę pod tym dywanem (dywan= moja ostatnia wypowiedź pod poprzednim komentarzem)...ale masz taktykę ucieczki !!
OdpowiedzUsuń.....przeczytajcie mój ostani wpis ....
Grażyna
Tę myśl dedykuję Wam, bo jakoś dziwnie przyszła mi do głowy po Waszych ostatnich wpisach, nie wiem czemu. Ciekawe, co się za tym kryje?
OdpowiedzUsuńPoskacz! Poskacz na dywanie szczególnie gdy jesteś otyły jak ja!!!!!
OdpowiedzUsuńPaweł
ha, obmierzły chudzielcu! kogo chcesz nabrać na swoją otyłość?! Przyślij jakieś gołe zdjęcie, to może Ci uwierzymy.
OdpowiedzUsuńNa gołe zdjęcie to trzeba zasłużyć!!!!!!
OdpowiedzUsuńPaweł
....ojej,co to się porobiło, gdzie należy wysłać te gołe zdjęcia i gdzie można je oglądać??!!
OdpowiedzUsuń..na co już szedł ten blog....hm...dywany,gołe chłopy i co jeszcze ??
Grażyna
A kto to zaczął??? KTO MNIE TAK ZDEMORALIZOWAŁ że zostałem psychologiem?? (dla ułatwienia: jest to autor blogu pt "Pracownia umysłowa")
OdpowiedzUsuńPaweł
....och Panie Pawle, nie tylko na pana tak zadział autor tego blogu,
OdpowiedzUsuń...dawno,dawno,bardzo dawno temu innym się to też przytrafiło....
..można powiedzić Panie Pawle ...hm,witamy w klubie...
Grażyna
chcę zdementować powyższą insynuację. Wiem z pierwszej ręki, że do zostania psychologiem skłonił Pawła autor bloga pt. "Z życia ptactwa wodnego". (dla ułatwienia: po wodzie pływa, kaczka się nazywa).
OdpowiedzUsuń...ojej...te zagadki...
OdpowiedzUsuńGrażyna
Nieprawda urzeczony talentem pewnego wykładowcy na studiach podyplomowych postanowiłem być taki jak ON. Nie była to kaczka.....
OdpowiedzUsuńPaweł