@ MYŚL
DNIA. Głównym celem władzy i
pieniędzy jest zabezpieczanie interesów tych, którzy mają władzę i pieniądze.
Może to jest to słynne
perpetuum mobile?
*
So let us not talk falsely now, the hour is getting late.
Bob Dylan, "All Along the Watch-Tower"
Komentarze to połowa wartości każdego bloga. A jeśli mamy dobrych komentatorów – więcej niż połowa. Proszę o komentarze, dyskusje, o to co napędza pracę w mojej „pracowni”, co nadaje tej pracy kierunek. Jeśli uznasz że Twój komentarz to właśnie może zrobić, zamieść go. Bywa że jakieś komentarze trzeba usunąć. Nie dlatego że krzywdzą mnie, ale innych ludzi. Wyrzucenie komentarza „na bruk” to dla mnie ostateczność. Chyba, że komentarz naprawdę … sięgnął bruku.
A to ciekawe!! Dotychczas nazywałem to zwyczajnym k.r.stwem....
OdpowiedzUsuńPaweł
k... tylko nie to-ale chyba tak jest.
OdpowiedzUsuńzrobiłeś świetną rzecz- zoba....... reszta przyjdzie samo soba.
OdpowiedzUsuńnie wiem, czy to dobra rzecz, ale powiedziałeś coś bardzo ważnego, coś jakby w postaci "programu": gdyby każdy z nas zrobił małą, dobrą rzecz, taką, która spowoduje, że reszta "przyjdzie samo". Idea, która zaczyna się rozwijać spontanicznie i przynosić jakieś dobro. Takie marzenie ... ale spróbujmy tak właśnie myśleć.
OdpowiedzUsuńtak
OdpowiedzUsuńtrzymaj się nitka.
OdpowiedzUsuńdobranoc
OdpowiedzUsuńprzepraszam, nitka to osoba.
OdpowiedzUsuń"zaproście mnie do stołu" (A)
OdpowiedzUsuńz samego rana usłyszałem od robotnika: i kurwa znowu muszę robić.-piękne, nie! (Jurek)
OdpowiedzUsuńMam Cię zapraszać?! (A) sama sobie we.... a Marek tu nie robi za skrzynkę pocztową,jasne! Szwedzi lubią stół.
OdpowiedzUsuńzapraszamy wszystkich, stół duży, miejsce jest;
OdpowiedzUsuńz tym, że stół jest pusty: każdy coś tam przynosi i stawia, później jemy i pijemy ;)
nie wiem co mam zrobić (A)
OdpowiedzUsuń"myślę", że jeszcze to zniesiecie: anioł przysiada na diable i stało się ; coniunctionis .
OdpowiedzUsuńoj (A) oj, najlepiej to się wyp..... A potem umyj ręce i do stołu.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam Panie Marku,Jurku i Pawle,chciałam zapytać po co ja żyję.Nie chwytam WAS. (A)
OdpowiedzUsuńmy też tego nie wiemy, ale inaczej rozumiemy.Lingwistyczny sposób myślenia prowadzi właśnie do tego typu absurdalnych pytań.
OdpowiedzUsuńmy w ogóle mało wiemy, ale proszę się do nas przyłączyć, a co to szkodzi? Nasza głupota (przepraszam, że mówię za innych) rozłoży się na większą grupę i będzie nam lżej to znosić :)
OdpowiedzUsuńo co tu chodzi,chce mi się płakać,(A)
OdpowiedzUsuńWięc płaczę, kto to jest Jurek? odpowedz bo przeczytałam to o czym pisalićie (A)
OdpowiedzUsuńStoi się zawsze od siebie o kilka kroków za blisko; i od bliźniego zawsze o kilka kroków za daleko... i co dalej? (nitka)
UsuńPrzepraszam, czy ma ktoś coś na niestrawność?
OdpowiedzUsuńStół szwedzki to dobra myśl spinająca kilka ostatnich wpisów, Panie Marku – każdy przy nim zachowuje poczucie kontroli, a i tak pożera to co dają… Miło z Wami czasem usiąść przy tym niezastawionym stole…
OdpowiedzUsuńK.
tak, idea dobra a przy stole jest stale miejsce dla Pani. Dziś/teraz już nie zapraszam do jedzenia, bo na noc podobno niezdrowo (patrz niestrawność wyżej), ale śniadanie owszem...
OdpowiedzUsuń