@ MYŚL
DNIA. To nie ludzie mają
poglądy. To poglądy mają ludzi.
A gdyby tak wyzwolić się od poglądów?
Wywołać rewolucję pod hasłem:
"precz z poglądami?"
A gdyby tak wyzwolić się od poglądów?
Wywołać rewolucję pod hasłem:
"precz z poglądami?"
*
....myślę,że poglądy są konieczne....tylko nie należy zmuszać innych do uznawania naszych poglądów jako jedynie słusznych....
OdpowiedzUsuńGrażyna
....Tak, poglądy "mają nas". Każdy pogląd to "zabójstwo życia" .Taka "szmata na twarz". Wynik myślenia,utrwalony i przylegający jak smoła.Ciepłe gniazdko dla intelektu.Kot, który jest miły i żre.Pogląd po fakcie.Fakt,że w obcowaniu z hałastrą wymagane są poglądy.Nie ma to jak pustelnicze życie... Jurek
OdpowiedzUsuńJeśli uznamy poglądy za "drogowskazy" to w porządku.Ale to tylko klepka przybita do słupa na szlaku.No cóż! trzeba iść. Albo na azymut .Co nas wtedy czeka - kto to wie ? .. Jurek
OdpowiedzUsuń...to co robimy, to za mało, za mało za mało.. ...
OdpowiedzUsuń..... pytamy o coś. Czy to coś da? ALe to pytanie (poza...werbalne)- ?, ..Jurek
OdpowiedzUsuń..po tym,co widziałem w internecie jestem optymistą.Jednak są jeszcze ludzie, nie jestem sam. ... Jurek
OdpowiedzUsuń.......jak chcesz funkcjonować z innymi bez "poglądów",to jest plan sytuacyjny i wiesz gdzie Ty jesteś i gdzie są inni.
OdpowiedzUsuńŻycie pustelnicze nie jest niczym złym,ale wytrzymują tylko Ci,którzy na tym świecie "bardzo dużo przeżyli".
.. Jurek wszystko co my tu piszemy jest wynikiem czyiś "poglądów" ...nauczono nas języka,pisać itd
Dzięki temu możemy w tym świecie funkcjonować.
Grażyna
jeżeli chodzi o poglądy,to właśnie to zalazłam....
OdpowiedzUsuń"Życie nie powinno być podróżą do grobu w trakcie której tracimy czas na to, aby dostrzec do niego
cało i zdrowo, z atrakcyjnym, dobrze zachowanym ciałem. Znacznie lepiej poruszać się po tej drodze z
piwem i chipsami w reku, z dużą ilością seksu i nad grób dotrzeć wycieńczonym i zużytym, ale z
okrzykiem: Było warto!
Cóż to była za wspaniała podroż!"
Grażyna
....Tak... Jurek
OdpowiedzUsuń. ..w porządku, czasami sobie pozwalam na " chipsy".Jednak po licznych doświadczeniach wybieram ascezę,tak to czuję....Jurek
OdpowiedzUsuń..chcę powiedzieć: co innego nasza rozmowa,a co innego fakty, które są.... Jurek
OdpowiedzUsuńczyli są "fakty" i są "poglądy". Poglądy to jak kiedyś pisałem, "implanty psychiczne", umysłowe oprogramowanie, które kształtuje sposób doświadczania faktów. Czy o faktach w ogóle można rozmawiać?
OdpowiedzUsuń,,,tak, można je jedynie "określać". J. ...
OdpowiedzUsuńChętnie przyjąłbym takie określenie dobrego (?) życia:
OdpowiedzUsuńDobre życie to zdolność doświadczania faktów i wolność od poglądów.
........niestety otoczenie najbliższe nam na to nie pozwoli,zaraz "sprowadzą" cię na ziemię....chociaż pomarzyć można
OdpowiedzUsuńGrażyna
tak, z takimi poglądami człowiek się chyba skazuje na jakiś społeczny margines. Ale osobiście nie żałuję. Jestem w dobrym towarzystwie.
OdpowiedzUsuńLubię przysłowie: "lepiej z mądrym zgubić, niż z głupim znaleźć".
Bardzo mi się w życiu sprawdziło.
...powiedzmy twoje dziecko maluje obrazek i ty widzisz,że słońce jest koloru niebieskiego i co robisz......ano,mówisz popatrz kochanie jeszcze raz do góry i zobacz,że słoneczko jest żółte i podsuwasz biednemu dziecku jeszcze do tego żółtą kredkę...nic dodać nic ująć
OdpowiedzUsuńGrażyna
...nie ma faktów bez interpretacji.(są na danym poziomie bycia)Odwieczne "coś" i "życie". Ale k... skala abstrakcji! albo nie. Myślę,o ile jeszcze myślę, należy poprzestać na konkretnych (dla nas ) sprawach. Śnieg pada a woda płynie.To też interpretacja "faktów". Rozpłynąć się można. Tylko po co? To co jest , to stanowi o takim fakcie jak "życie". Nie lubisz "życia" ?- ja mam mieszane odczucia. ... Jurek
OdpowiedzUsuń..wyszedłem w nocy na spacer.Odwiedziłem jeża.To "mój" przyjaciel. Śpi słodko w norce. Przyszło mi na "myśl"- cyt:"słodko jest zasnąć, słodziej być w mogile.Cóż z tak uroczą porównałbyś nocą. Przeto zaklinam cię, ucisz się na chwilę ,mógłbyś przebudzić mię,na co i po co?.".......
OdpowiedzUsuń....Wróciłem. Przenoszę "punkt ciężkości" na siebie. Totalna introwersja.Poglądy i odczucia się rozmywają.Czy jeszcze jestem?Jako kto, bądź co? Przepraszam! idę na wódkę,Dobry "kac" dobrze mi zrobi! Cześć ....Jurek
OdpowiedzUsuń...jeszcze coś. Wiesz jak "oszukać" naturę- śmiać się z niej!,,, ...
OdpowiedzUsuńJurek,nie trzeba śmiać się z natury ani nikogo oszukiwać....myślę,że dobrze jest popatrzeć na siebie łagodniej i uśmiechąć się albo i pośmiać się z siebie....trudne ale potrafi zdziałać cuda...
OdpowiedzUsuńKażdy z nas jest w pewnym sensie cudem tej NATURY....
Grażyna
..pusty rechot żab... ...
OdpowiedzUsuń... już to nie raz przerabiałem ... ..
OdpowiedzUsuń.... no co? k.... j ,, m.. drażnią słowa? Jestem! no i co? Możecie mówić z sensem? Nie mam zamiaru pierdolić od rzeczy . Idę do jeża . Ch... m w d ... Albo wybaczcie staremu legioniście.... ...
OdpowiedzUsuń.... oj Grażynko oj! a i tak cię kocham ,wybacz!Za chwilę dostanę "kurwicy" Co ty mówisz? Wiesz co to natura? To totalność faktu. Istnienie czegoś bez projekcji... nie mam słów..... ....
OdpowiedzUsuń... rodzaj podsumowania powyższego.Totalna introwersja? jako ucieczka od świata? Nic z tego. Świata nie usuniemy przez ucieczkę w głąb siebie. Jak my uciekamy w głąb, to świat wchodzi w nas, w miejsce które opróżniliśmy. To jak wyciąganie ślimaka ze skorupy. Im bardziej się chowa, tym głębiej ktoś/świat po niego sięga. Od świata nie ma ucieczki.
OdpowiedzUsuńIntrowersja -> egocentryzm -> egoizm .. --> problemy, problemy, problemy ...
Biedni introwertycy.
....dzięki za "pałkę" .Pewnie to przeżyłeś-ale zastanawiam się "jakim cudem' . Introwersja nie oznacza ucieczki od świata! Świst czegoś co nazywa się ołowiem jest raczej ekstrawertywne. Przynajmniej tak "myślę".Nie zamierzam uciekać,zwłaszcza przed życiem- mogę jedynie spierdalać przed śmiercią- ale to już też "mnie nie bawi". Tak, chyba jestem egocentrykiem! Coś się dzieje, a "ja" to pierdolę.Taka maniera.
OdpowiedzUsuń..wkurwia mnie to , że mam ograniczoną ilość słów.-potem tekst znika......
OdpowiedzUsuńJurek - nie tylko Ty "wiele przerabiałeś" i nie tylko Tobie nie wychodziło !!! Jest to problem każdego z nas.
OdpowiedzUsuńIdź do jeża,każde zwierzę jest dobre na nasze "rany" ,bo po prostu nic nie mówi....
Marek podsumował to najlepiej ,nie ma ucieczki "stary legionisto"..... wszystko Cię "dogoni"...
Ja Was też bardzo lubię....
Grażyna
,,tak tak Grażynko, moje Ty kochanie,(bez kpiny!!)Stare dzieje,tylko ślady zostały.Jeża nie zbudzę,bo będzie "prychał" ze złości,..i znowu dostanę "opr".Grażynko,ja się nie skarżę.Trochę mi to tak spontanicznie "wyszło". To po prostu tak, jak wychodzisz w środku nocy,patrzysz w niebo i totalnie rykniesz- niestety ,"jest" tylko echo,a czasami nawet jego brak..... ....
OdpowiedzUsuń....wiem jak to jest,
OdpowiedzUsuńJurek człowiek jest całe życie sam......chociaż są najbliżsi....to jesteś SAM.
I to jest prawda,że czasami to nawet na echo nie możesz liczyć....:)
Grażyna