poniedziałek, 7 stycznia 2013


@ MYŚL DNIA.    Minimum uczciwości: jeśli kłamiesz lub oszukujesz – to przynajmniej rób to dobrze.

            *

7 komentarzy:

  1. .....maksimum uczciwości!Jestem kim jestem! Tak się składa, że jestem taki a nie "owy", i coś tam!.Powstrzymuję się od "przekleństw".... I dobra!.Ale co chcesz? Zrozumienia? - już to masz!...... .....

    OdpowiedzUsuń
  2. ...a teraz trochę dla "pokrzepienia serc"- cyt. "przyjmuję schronienie w doświadczonym chuju starego wieśniaka, zwiędłym u podstawy,opadającym jak martwe drzewo.Przyjmuję schronienie w sflaczałej piżdzie starej baby,nie do przebicia,zapadłej,podobnej do gąbki....." koniec cytatu - Lamaizm tybetański-APY GAYPO TENZIN - DLA mnie to wiesz gdzie masz pójść!(NIE TY MARKU) . . ..... ...

    OdpowiedzUsuń
  3. Co jak co, ale buddyzm zawsze ma w sobie coś pokrzepiającego - dla mnie, bo nie wiem czemu niektórzy uważają go za ponury i ascetyczny; ja ani trochę ;))

    OdpowiedzUsuń
  4. ....dobra, cieszę "się", ,że to mówisz. Chuj z buddyzmem ! To nic innego jak określanie "jestestwa -bytu" Jesteś ? albo nie! Jesteś?- to wystarczy..... ......

    OdpowiedzUsuń
  5. ...... przepraszam,nie mam na razie "nic" do powiedzenia . To coś na zasadzie "protagonisty". Czy warto?...... .... Kurwa, warto ! jak patrzę na gwiazdy to warto!....... .................

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.