@ MYŚL
DNIA. Czym jest rzeczywistość? Pytanie wydaje się
głupie. To to, co każdy widzi, doznaje, itd. Ale to nie takie proste.
Rzeczywistość jest pochodną umysłu, a umysł - pochodną kultury, czyli
metaumysłu. Metaumysł się zmienia, za nim umysł i "rzeczywistość".
Rzeczywistość była czymś innym niż dziś pięćdziesiąt lat temu i będzie czymś
innym za następne pięćdziesiąt lat. Jaka będzie? Musielibyśmy mieć
meta-metaumysł, żeby to przewidzieć. Póki co, do takich spraw jesteśmy za słabi
na umyśle.
Pożyjemy, zobaczymy. Innej metody
nie ma. Słabą stroną tej metody jest to, że nie wszyscy pożyją, nie wszyscy zobaczą.
A może nie warto?
*
..... chyba sobie kpisz! rozumiem, to zabawa, ale bez przesady! Czym jest rzeczywiste, ość, no ! Po co mieszasz, będąc mieszaczem.Bawi Cię to-mnie nie (wybacz,jestem impulsywny).A co do rzeczywistości- to fakt, głupie ... W "kalejdoskopie" wszystko jest normą! Jak poruszysz tak masz !.....
OdpowiedzUsuń.....rzeczywistość(to co było ,jest, i będzie) nie jest pochodną umysłu(to zależy co pod tym pojęciem"rozumiemy". - lub gdzie jesteśmy!Widzę to tak ;na początku należy oczyścić swoją "personę ""(taki język)""". Strup "maska,persona" ma dwie strony! Na zewnątrz sucha,od wewnątrz mokra z krwi. "Zwyczajne zdrapanie strupa"-i co ? Czasami myślę,że "człowiek" to taki "rak-nowotwór" na na NATURZE.... .....
OdpowiedzUsuń..."fajnie" "sobie" , "pierdolnąć" w umysł-to lepsze niż narkotyk.Ale i tak powrócisz do "miejsca" ,w którym byłeś. Nie ma innej możliwości.(tak jeszcze myślę). na ra......
OdpowiedzUsuń......dobre pierdolnięcie w umysł jest lepsze,dlaczego: a bodaj dlatego, że;na początku masz "kaca" a potem "jasność", a nie na początku "zdawana się jasność(mniemanie)" a potem "kac"... ...
OdpowiedzUsuń....; Zycie polega na "samotności" -reszta to zmyłka. Tworzenie "świata' TAK ! tak ,tak!...sory , ktoś dzwoni
OdpowiedzUsuń,,,,,i co się porobiło !nawet nie wiesz! i słusznie!Gdybyś wiedział to byś "zwariował" (warius- różny) Pewnie wiesz! No to bez persony- kim jesteś? Ścierwo "zostawmy """sobie"""".......
OdpowiedzUsuń.... oj Jurek oj .....
OdpowiedzUsuńchodziło o to, że "rzeczywistość" nie jest stopniowalna, nie jest mniej lub bardziej rzeczywista, ale po prostu jest - zgoda? Nie ma czegoś takiego jak coś mniej lub bardziej rzeczywiste. Wszystko co jest, jest rzeczywiste. Jednak to, co jest, jest różne i zmienia się, przyjmuje różne formy. Przykład z kalejdoskopem jest świetny. Ruszamy kalejdoskopem i układ się zmienia. Jest inny, ale czy poprzedni był "nierzeczywisty"? nie ma go już, ale był - tak samo jak ten nowy wzór. Nic nie jest mniej albo bardziej rzeczywiste. Jest tylko nowe, inne. Ludzie boją się zmiany i czasu bo myślą może, że wskutek zmiany rzeczywistość im gdzieś zniknie. Bzdury. Owszem, to my znikniemy, bo faktycznie jesteśmy nowotworem świata. Bez nas rzeczywistość będzie trochę inna, może wcale nie mniej rzeczywista. Cóż, ruch kalejdoskopem.
OdpowiedzUsuń......ha, ha ha... dobra,zgoda! No to powracamy do burty na lewo stroszuj .... pod wiatr......
OdpowiedzUsuń....wiesz, Marku! Nic się nie dzieje bez przyczyny.....
OdpowiedzUsuń..."moje" pytanie jest takie; KIEDY do k... nędzy będziemy rozmawiać N O R M A L N I E ,,, CO? boisz się !Niie tabaka .....
OdpowiedzUsuńodczuwam mocną potrzebę zrozumienia, co to znaczy N O R M A L N I E . Może jak zrozumiem, to coś się da zrobić.
OdpowiedzUsuń....przepraszam za określenie normalności.Norma to bycie(odczucie) bycie po za, zabójstwo zabójcy,(wiesz o czym mówię), i co dalej - idę kupić chleb......
OdpowiedzUsuń....czasami "się" podpieram laską (archetypami),no co?, Ale idę dalej - nic ,nic ,nic!Kurwa , twórczość? ni chuja! jestem kim jestem , i tak ma być! oj bycie oj, .....
OdpowiedzUsuń....... rozróżniam rzeczywiste od istniejącego,istniejące tworzy się,rzeczywiste jest, ........
OdpowiedzUsuń....tak.... doświadczanie rzeczywistego jest trudne(uczelnie,ani tytuły nie pomogą ). Bawimy się istniejącym . I dobrze! Bez twórczości nie było-by np. pralki(nie cierpię prać)...... ....(no , ale do tego też muszę się przyzwyczaić ....czy muszę- a kto mi każe! no kto?. No to istniejmy! Ale w "miarę", Już nie znoszę rozlewu krwi- (dosłownie) .... Do rzeczywistości mam stosunek "bogobojny"
OdpowiedzUsuń...dlaczego znika tekst....
OdpowiedzUsuń......wiem ,niewiele mi czasu pozostało!(ale optymistycznie).....Istność to nie rzeczywistość .To tak Jak: te bąbelki w zupie gotującej się . co ugotować? może grochówkę?.....
OdpowiedzUsuń