czwartek, 4 października 2012

Ustępowanie



            Podobno przysłowia są mądrością narodów. Myślę, że głupotą narodów również. Mamy w Polsce rewelacyjne powiedzenie – przysłowie: „ustąp głupiemu”. Gdyby to brać dosłownie to mamy idiotyzm w stanie czystym, zasadę samobójczą. Najkrótszy przepis jak popełnić polityczne i cywilizacyjne seppuku. Z drugiej strony, może ta zasada jest kluczem do naszej polskiej kultury i historii? Może fakt, że jesteśmy narodem który dostawał w dupę od wszystkich naokoło, który był bity, okupowany, wykorzystywany, rozkradany i oszukiwany, bierze się z przestrzegania tej – prawda, że prostej – zasady? Kilkadziesiąt razy w roku świętujemy przegrane bitwy i wojny, nieudane powstania, klęski i prześladowania. Nie umiemy wygrać żadnego poważnego meczu w piłkę, techniki uczymy się od Chińczyków, naukę importujemy z USA bo własnej nie jesteśmy w stanie stworzyć.
            Żaden zdolny Polak nie zrobi dla swojego kraju nic dobrego jeśli wcześniej nie ucieknie z niego gdzie pieprz rośnie i tam może zostać wybitnym i docenianym, a co ważniejsze: efektywnym. Może to proste: musiał w swoim kraju ustąpić głupiemu, albo całemu stadu głupich? I tak to trwa od wieków? Mądrzy uciekają, głupi zostają. Ustępujemy im miejsc, a oni je zajmują. Dlaczego nie? Może oni nie są tacy głupi? W Polsce głupi nauczyli się, że można żyć jak bażant wcale nie będąc mądrym. Są tego pewni. Efekty widać. Czy to idiotyczna mądrość naszego narodu jest źródłem tych efektów?  
            Podstawowa zasada przystosowania, przetrwania, jest taka: wspieraj to, co cię wspiera, niszcz to, co cię niszczy. Inaczej: wyeliminujmy głupich, albo oni wyeliminują nas. Brzmi mocno, ale tak to działa. Ustępowanie głupim to samoeliminacja, metoda samobójcza.
Takiej zasady nie ma chyba – oprócz Polaków - żaden naród. Są bogate, cywilizowane kraje, narody, które są tolerancyjne wobec wszystkich: ludzi różnych płci, ras, religii, poglądów politycznych, orientacji seksualnych…  żaden nie posunął się w tolerancji tak daleko jak my, Polacy: tylko my ustępujemy głupim. Tylko my tolerujemy głupich, więcej: wspomagamy ich i wspieramy. Ustępujemy im. Może  po prostu lubimy głupich?  Efekty widać, od wieków.
            Wszędzie na świecie ludzie rozumieją, że dawanie szansy i możliwości działania ludziom mądrym, kreatywnym, prospołecznym, to droga do wspólnej korzyści i rozwoju. U nas inaczej: my, Polacy, mamy jak zwykłe własną szkołę tworzenia „kapitału ludzkiego”, szkołę prostą i  - jak cały świat widzi – skuteczną, opartą na zasadzie prostej jak cep: ustąp głupiemu. 
            *
            Nadzieja w tym, że może nie wszyscy będą tej zasady przestrzegać, że wśród rosnącej liczby polskich głupców znajdzie się paru mądrych, którzy jakoś zablokują zasadę „ustąp głupiemu”, zmienią nasze narodowe mądrości.
            W teorii organizacji używa się dziś często metafory „organizacyjnego DNA”. Oznacza to pewien głęboki system przekonań i zasad, który kształtuje całość organizacji tak, jak biologiczne DNA kształtuje żywy organizm. Jeśli organizacyjne (albo kulturowe) DNA jest uszkodzone – produkuje niesprawną organizację, albo chory, debilny naród. Może w polskim kulturowym DNA jest taki chory fragment, sekwencja, która mówi „ustąp głupiemu”? Czyli kulturowa wada genetyczna. Można by ją usunąć przez jakąś genetyczną manipulację, usunięcie tego nieszczęsnego fragmentu, zastąpienie go czymś innym.
            Może wtedy, po kilku wiekach, nasz wspaniały naród będzie nieco mniej tolerancyjny wobec głupich, a za to będzie mądrzejszy? Może zrobimy jakieś udane powstanie (najlepiej przeciwko sobie samym) i wygramy je? Może zbudujemy nowoczesny polski samolot albo komputer? Wyślemy pojazd na Marsa? Stworzymy sprawny system komunikacji w miastach? Polskie uczelnie wyskoczą z piątej setki w rankingach do pierwszej pięćdziesiątki? Może jakiś polski uczony dostanie Nobla? Może przynajmniej Anty-nobla? Może nawet wygramy w piłkę z Niemcami, albo – pomarzyć dobra rzecz –  z Hiszpanami!?
            Możliwe. Musielibyśmy najpierw wychowywać polskie dzieci od małego tak, aby przestrzegały bez litości innej prostej zasady: "głupi chce rządzić? kopnij głupiego w mordę!" Powtarzam: bez litości. Może taki nowy fragment polskiego DNA mógłby pomóc?
            Pomyślicie: co za mrzonki, ale dureń! To niemożliwe. Tak, tak, macie rację, to głupoty. Ale po co ta złość? Pamiętajcie: głupiemu trzeba ustąpić.
            *
            Są narody, w których mądrzy systematycznie eliminują głupców i mają do tego odpowiednie narzędzia. Te narody stają się mądrzejsze i silniejsze. Są też narody, w których mądrzejsi ustępują głupim i są przez nich stopniowo eliminowani. Te narody stają się głupie i słabe. Po pewnym czasie narody silne eliminują narody głupie tak, jak kiedyś wyeliminowały głupców u siebie.
            Może w historii ludzkości jest taka zasada: społeczeństwa, które dobrowolnie ustępują głupim, wcześniej czy później będą musiały, wbrew swojej woli, ustąpić mądrym. My właśnie ustępujemy.
            I to w historii jest pocieszające.
           
            ***

12 komentarzy:

  1. Hmm... To może jakaś reaktywacja akcji T4? Zbyt dosłownie? No może, ale jednak coś jest na rzeczy...

    OdpowiedzUsuń
  2. ....dobry wieczór! Wróciłem dzisiaj...... i co ,i co? ..#

    OdpowiedzUsuń
  3. .... myślenie w kategoriach "wszechrzeczy" jest do dupy.... to pierwszy stopień do "choroby psychicznej"- no chyba ,że ma się do tego odpowiedni dystans!, ha , czyli nie utożsamianie się z radosną twórczością swojego intelektu. On się do tego nie nadaje- do tego właściwym narzędziem jest stan "bycia".... ...

    OdpowiedzUsuń
  4. hej, jesteś? i co? i pstro, wszystko normalnie, bez rewelacji. Oby u Ciebie też, po co nam więcej? Widzę że jesteś w dobrej formie bo zaczynasz wybrzydzać jak zwykle. Co to jest "wszechrzecz"? Czy to jest abstrakcja, coś oderwanego od doświadczenia, czy coś innego? Reszta w porządku, ja się nie utożsamiam z intelektem, to tylko narzędzie. Co byś powiedział o malarzu, który utożsamia się z pędzlem?!

    OdpowiedzUsuń
  5. A do pierwszego komentarza: akcja T4? eutanazja, itp.? Nie, tak daleko się nie posuwam. Użyłem słowa "eliminacja" - źle się kojarzy, ale tu chodzi o wyeliminowanie głupich z grupy tych, którzy decydują o losach narodu. Poza tym, niech sobie żyją szczęśliwie.
    Jest jeszcze inny problem: granica między głupimi i mądrymi jest płynna, rozmyta i nigdy nie wiemy w której kategorii się znajdziemy. Co będzie jak zaproponuję jakąś eksterminację głupich i okaże się że sam do nich należę? Ostrożność nie zawadzi.
    Nie mamy wpływu na to, jak zostaniemy zdefiniowani i zaetykietowani. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś pewien bardzo inteligentny człowiek napisał mi coś takiego:
      Świat tworzony jest przez spiralę idiotów. Możemy wyzywać się nawzajem od idiotów (rzecz jasna w znaczeniu potocznym, ponieważ dawne znaczenie słowa "idiota" jako osoby chorej stało się archaiczne). Ale karma lubi wracać i niemal z całą pewnością możemy stwierdzić, że i nas samych ktoś kiedyś mianuje "idiotą".

      Dla mnie jaki z tego wniosek? A no taki, że głupiec od mędrca różni się tylko tym jak w danej chwili zostanie nazwany.

      Wyeliminować z rządu idiotów. A więc kto tę funkcję winien objąć?

      Usuń
  6. ..i co ? i pstro! widzę ,że Cię ruszyłem . No i dobrze,niech się dzieje to co ma się dziać,Po co nam więcej? -a kurwa po to abyś nie zadawał głupich pytań!!! Wszechrzecz ?-a czy to ja ,to wkurwiające pojęcie stworzyłem, co?, sam mówisz na takim poziomie ogólności,że w d... Sam rozkochujesz się nad losami narodu ! Może jeszcze ludzkości, co?, No to nie odnoś tego ksobnie, dobra,!Masz szczęście ,że znam Ciebie- inaczej bym coś innego pomyślał! Causki !!!...

    OdpowiedzUsuń
  7. ...cześć,...dobra, znowu zacznę "wybrzydzać ". Po miesiącu przebywania w samotności (dosłownie) doznałem niejakiego "wstrząsu" w zetknięciu " ze "starym". Dlatego tak zachowałem się emocjonalnie -wybacz. Ps. "ze wszystkim można się utożsamiać- dokonujemy wyboru z czym", - najlepiej z niczym - ale wtedy nie żyjemy tu,teraz, w tych a nie innych warunkach ,.... ha ,na razie jestem w "kwarantannie",.....,....

    OdpowiedzUsuń
  8. ...... Panie Marku! Są dwie rzeczy: jedna (dla mnie ważniejsza) to bycie tzw. człowiekiem,druga to bycie w realnych warunkach,a tu się wszystko "pierdoli" Jesteś idealistą (i chwała Ci za to}.Tylko tacy ludzie stanowią o postępie.Jestem na "prawdę" wzruszony.Nie mam "za dużo czasu" >Jeszcze trochę "namędzę"......,...

    OdpowiedzUsuń
  9. ....kiedy zobaczysz swoje ręce i kiedy usłyszysz dzwięk ptaków -będziesz u "żródła".....

    OdpowiedzUsuń
  10. .... umieranie? kwestia świadomości Chuj strzelił świadomość- zarozumialczy trend ewo- rozwoju i co , i pstro! Jest tam KTOS czy nie ?.....,..

    OdpowiedzUsuń
  11. jestem, jestem. Próbuję składać w całość kawałki które wrzucasz. Jak na razie nie umiem. Ale czy to potrzebne? po co? Czy jakaś całość naprawdę jest lepsza od części?
    Widzę moje ręce, ale jeszcze nie słyszę dźwięku ptaków...

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.