poniedziałek, 18 października 2010

Biegacz

          Znałem kiedyś człowieka, który namiętnie uprawiał biegi: ucieczkę od rzeczywistości. Trenował ciężko, poświęcając wszystko dla swojej pasji. Po paru latach treningu osiągał takie tempo, że rzeczywistość nie mogła go już dogonić.
          Nie słyszałem o nim od lat, ale wcale mnie to nie dziwi. Pewno jest już daleko przed nami.

          ***

2 komentarze:

  1. Wiedziałem, że się kiedyś odezwiesz. Nieważne, jaka jest teraz Twoja forma bycia, Twój awatar, postać. To nigdy nie jest ważne. Ciekawy jestem, jak jest tam gdzie teraz jesteś? Czy to daleko stąd, z tego miejsca gdzie ja jestem? I najważniejsze: czy warto się tam spieszyć?

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.