@ MYŚL DNIA.
Jest pewna przysługa, którą
możemy wyświadczyć ludziom.
Pokazać im dobitnie, że ich poglądy są tylko
jednymi z wielu możliwych. Że ich przekonania i opinie są tylko jednymi z wielu
możliwych.
Że ich zwyczaje, sposób życia i wszystko co się z nim wiąże, są tylko jednymi z wielu, wielu możliwych.
Że ich zwyczaje, sposób życia i wszystko co się z nim wiąże, są tylko jednymi z wielu, wielu możliwych.
To działa tak, jakby komuś nagle wyciągnąć podłogę spod nóg, albo
niespodziewanie kopnąć go zdrowo w zadek.
To może boleć, ale ma zbawienny wpływ na zadufanie.
I jest warunkiem rozwoju.
*
Nieeeeeee to nie warunek rozwoju ale warunek istnienia. Po prostu jeżeli nie wiesz że inni są inni to się nie rozmnożysz (także intelektualnie
OdpowiedzUsuńPaweł
Nie, nie nie! Rozmnażanie się nie ma nic wspólnego z wiedzą, że inni są inni albo nie. Można się rozmnażać metodą prób i błędów (na chybił trafił). Przy którejś próbie się uda. Potrzebna jest wytrwałość, a nie wiedza!
OdpowiedzUsuń,,tak,tak ,tak ! powstał " twór" nazywany myśleniem.Jak użyjesz tego "młotka" ?Mamy stan przytomności "zabarwiony" świadomością (pamięć). Dobra,nie ma odwrotu!- pytanie; a w "gruncie rzeczy" co cię to obchodzi?.... ,..... ,......,.....#..( zabawa czy co? Kurwa ,stary jestem itd.....),(wybaczcie).....
OdpowiedzUsuń....nic się nie liczy... (+,-) liczy się tylko "takość rzeczy"......#
OdpowiedzUsuńw naszym świecie nie liczy się takość (ani jakość) tylko ilość. Jesteśmy wychowywani w kulcie liczb, ilości. Świat - cywilizacja matematyki, ilości, pomiaru, liczb i inżynierii. "Takość" to bardziej podstawowy poziom doświadczenia, którym mało kto się interesuje. Ilość - tak, oczywiście. "Takość"? jakieś dziwactwo. Czyli: wszystko się liczy, liczy...
OdpowiedzUsuń...TAK... zawsze taki sam.....#
OdpowiedzUsuń