niedziela, 3 czerwca 2012

Życie wewnętrzne



            "Życie wewnętrzne". Niektórzy - z reguły humaniści - uważają, że jest to coś co nas odróżnia od zwierząt, a także ubolewają, że współcześnie życie wewnętrzne u wielu ludzi zanika. 
            Nie mają racji. Jako humaniści nie wiedzą chyba, że w naszych organizmach żyją miliardy przeróżnych bakterii, wirusów i innych mikroorganizmów, a więc nasze życie wewnętrzne kwitnie. Pewni ludzie mają też w jelitach owsiki, glisty i tasiemce, co czyni ich życie wewnętrzne wyjątkowo intensywnym 
i bogatym.
            Obawy o nasze życie wewnętrzne są więc zupełnie nieuzasadnione.
Bardziej trzeba się martwić o życie zewnętrzne.
          
            ***

1 komentarz:

  1. ..na zewnątrz jest tyle samo "robactwa" tak,że o życie zewnętrzne też nie trzeba się bać
    .....wystarczy spojrzeć dookoła albo poczytać gazety !!!
    ...tylko czy my to wytrzymamy ?!....psychicznie tak ale fizycznie, mam pewne obawy....
    Grażyna

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.