niedziela, 29 listopada 2009

Chaotycy

            Mamy od jakiegoś czasu nową fascynującą dziedzinę wiedzy: teorię chaosu. Od dawna uderza mnie niezwykłe połączenie dwóch sprzecznych pojęć. Teoria to coś logicznego, spójnego, zrozumiałego. To jakiś opis świata. Opis jakiegoś porządku. Chaos – wprost przeciwnie: niespójny, nielogiczny, bez porządku. I nagle: teoria chaosu. Coś jak świecenie ciemności albo gorąco zimna. To się nazywa oksymoron. Będę cierpliwie czekał, jak teoretycy chaosu wybrną z tego, jaka będzie ta teoria: porządek nieporządku? Póki co teorię chaosu też można wykorzystać w praktyce, tak jak teorię złożoności. Nie należy mylić chaosu ze zwykłym bałaganem. Chaos stał się dziś poważnym i budzącym szacunek terminem naukowym. Korzyści są już widoczne. Pierwszy lepszy niechluj nazywa na przykład śmietnik w swoim pokoju chaosem i rzecz nagle wygląda zupełnie inaczej: chaos to chaos. Na początku był chaos… Chaos ma ogromne tradycje.
            Oprócz teoretyków mamy też wybitnych praktyków chaosu. Wspomniany niechluj i świntuch brodzący po podłodze swojej nory nie remontowanej od 15 lat i nie odkurzanej od pięciu, w puszkach po piwie, smarkający w rękaw i plujący na ściany, który brudne skarpety wrzuca za kanapę a gumę do żucia przylepia do brudnych ścian …itp. to nie niechluj. To badacz chaosu. Proponuję dla tych badaczy nazwę „chaotycy”. To ludzie którzy prowadzą poważne, nieraz wieloletnie badania nad wpływem chaosu na nasz umysł i zdrowie. Narażają nawet własne zdrowie dla dobra nauki, dla naszego dobra. Podchodźmy do nich z szacunkiem. Uczonych zawsze potępiano za robienie nieapetycznych eksperymentów, na przykład hodowla robaków przy użyciu zgniłego mięsa lub tym podobne. A efekty okazywały się zbawienne.
            Chaotyka to dziedzina, która prowadzi praktyczne badania inspirowane teorią chaosu. Możemy nie rozumieć koncepcji i teorii chaotyków – jak wspomniałem jest to dziedzina w jakiej żadna teoria nic nam nie wyjaśni – jednak nie pogardzajmy praktycznymi badaniami i eksperymentami chaotyków. Największe odkrycia zawsze rodziły się w bólach, chaosie i niezrozumieniu. Chaotyka ma przyszłość.
            Mam też skromną uwagę, choć na pewno teoretycy chaosu już o tym myśleli. Gdyby teoria chaosu okazała się jednak niemożliwa, to może ta dziedzina wiedzy będzie przynajmniej dziedziną praktyczną? Chodzi mi o to, że być może chaosu nie da się uporządkować teoretycznie, ale można to robić praktycznie, przy pomocy jakichś działań? Czy my aby nie robimy tego na co dzień? Czy nie na tym polega życie? Wszyscy jesteśmy chaotykami. Jedni prowadzą badania chaosu, inni go porządkują. A jeszcze inni tworzą go od nowa. Tym porządkującym słabo wychodzi, chaos zawsze wygrywa, w każdym razie prowadzi. Może ma być tak jak było. Na początku był chaos. I tak już zostanie?

            ***

1 komentarz:

  1. http://conspiracy.hu/get.php?id=21


    Chaos Theory from Conspiracy.

    Plik .exe, z serii 64k intro, to nie wirus :)
    Ściągnąć i odpalić, chaotycy!


    tbn

    OdpowiedzUsuń

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.